Wreszcie się doczekałam :)
Dziś przyjechała moja kochana teściowa ze szwagrem. Dosłownie uwielbiam ta kobietę. Wreszcie w naszym domku będzie weselej. Lena jest w siódmym niebie. Kolejne dwie osoby do zabawy :D. A ja też troszkę odpocznę. Nie ma co ściemniać trudno jest dom i wszystko inne utrzymać na wysokim poziomie, kiedy jest się samemu. Będę miała czas, żeby troszkę odsapnąć. Notki pewnie nie będą się pojawiać teraz za często, bo będziemy mieli masę innych zajęć. Jednak na pewno w wolnym czasie się odezwę :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz