niedziela, 20 maja 2012



Stało się coś w co do końca nie mogę uwierzyć.Okazałam się maniakalnym graczem Diablo III. Zawsze zapierałam się, że nigdy nie zagram w tą grę - a tu proszę....
Od trzech dni nie robię nic innego. Gram gram i gram. Dzięki Bogu znalazłam czas na prysznic i umycie naczyń. Wydaje mi się, że jest to pewnego rodzaju ucieczka przed problemami mieszkaniowymi. Są jednak plusy mojej nowej manii. Nie siedzę i nie martwię się na zapas, co mnie czeka w najbliższej przyszłości. To mnie bardzo stresowało i pewnie tez nie najlepiej wpływało na moje małe słoneczko w brzuszku.
Wracam więc do gry. Teraz będziecie wiedzieli, że nie porwali mnie kosmici :).
Życzę udanego weekendziku :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz