wtorek, 20 listopada 2012

Z tableta

Dobry wieczór.
Muszę się pochwalić, iż jest to moja pierwsza notka z tableta. Mój kochany małżonek jest obecnie na chorobowym i okupuje komputer. Mój sprzęt nie jest jeszcze podpięty, ponieważ nie mamy jeszcze drugiego biurka i nie ma go gdzie ustawić. Biurko czeka na przewiezienie u koleżanki.
Melduję postępy w moim wspaniałym życiu. Nasz wieczny remont wydaje się wreszcie postępować. Dziś Krzyś wpadł do nas na chwilkę i zagruntował ściany w naszej przyszłej sypialni. Jutro przyjdzie i wytapetuje a w nasrępnych dzionkach będzie malowanie i meblowanie. Przy dobrych wiatrach za jakiś tydzień,może dwa w moim nowym mieszkanku zapanuje względny ład.
Chcę także donieść o postępach w dziedzinie macierzyństwa. Z Lenką co raz lepiej nam się układa. Nasza współpraca wreszcie wygląda dobrze. Ja nie stresuję się już spędzaniem z nią czasu, a ona jak tylko mnie zobaczy posyła mi najwspanialszy w świecie uśmiech, dla którego warto nawet umrzeć. Co prawda w dalszym ciągu ma ataki kolki,jednak nie są one tak częste i mocne jak dawniej. Jednym słowem jest co raz lepiej. W internecie dorwałam pewną książkę Tracy Hogg na temat niemowląt. Będę się starać kierować informacjami i mądrościami w niej zawartymi, bo jest to pierwsza książka,która zawiera poglądy zbliżone do moich wlasnych. Z czasem napisze o co mi chodzi i jak idzie mi realizacja założeń tej książki.
Na tym kończę noteczkę. Muszę przyznać, że z tableta pisze mi się całkiem fajnie, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że notki będą częstsze.
Dziękuję za uwagę i życzę miłej nocki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz