niedziela, 23 czerwca 2013

Całkiem dobrze

U nas całkiem dobrze. Po wyjeździe teściowej radzimy sobie świetnie. Lenka grzeczna jak aniołek. Poza lekką wysypką na rączce, która się pojawiła wczoraj nic jej nie dolega. Jeśli wysypka do jutra nie zejdzie pojedziemy do lekarzyka. Moja gwiazdka siedzi już bardzo długo i nieustannie chce być sadzana. Samej się do siadu podnieść jeszcze nie łaska, ale w końcu sama stwierdzi, że po co mamie głowę zawracać, skoro można usiąść samodzielnie. Powoli podnosi tyłeczek i przesuwa się do tyłu, więc niebawem będzie raczkować. Pełzanie i inne sposoby zmieniania położenia opanowane do perfekcji :D. Dwa dni temu pojawił się też pierwszy ząbek. Dowiedziałam się o tym kiedy rozmawiałam z koleżanką przez telefon, a moja córcia najzwyczajniej w świecie mnie ugryzła i poczułam ząbka. Mojej radości nie było końca :D. Nękały nas straszne 40 stopniowe upały, ale dałyśmy radę :D
Oto jak Lencia zmagała się z upałem
Uff jak gorąco 

W promyczkach słoneczka 

Czy ten upał się kiedyś skończy ??

Zdjątek z baseniku nie będę wklejać, bo moja kruszynka tam nagusia jest i nie będę golaska pokazywała, ale zapewniam, że są słodkie :D.

W sprawach mniej macierzyńskich też idzie całkiem nieźle, więc nie ma na co narzekać :D. Aż nie możliwe, że nie mam na co sobie ponarzekać....
Mało piszę ostatnio, bo roboty od groma, a bardzo często odwiedzają nas znajomi, więc czasu brak. za dwa tygodnie odwiedza mnie moja mamusia kochana, więc znów będę miała troszkę luzu przez około miesiąc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz