Dziś w akcie desperacji już dokonałam kolejnego zakupu.
Mata piankow
Lena uparcie, bez opamiętania wyjada wszystkie paproszki z tego na czym obecnie leży. Jest to wręcz nie do wytrzymania... Przez cały czas muszę nad nią stać i wyciągać jej z buzi wszystkie boboki.... To nie to, że mam ich pełno, jeśli ich nie ma to sobie je skubie sama... Pewnie wszystkie dzieci tak mają, ale ja już tego nie wytrzymuję. Próbowałam już różnych sposobów, żeby zajęła się zabawą, a nie "odkurzaniem", więc jeśli to nie pomoże, to nie mam już pomysłu...
Może ma ktoś jakieś sugestie, co można byłoby jeszcze wypróbować??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz